Wianki

No i już po świętach, a ja dopiero teraz teraz wstawiam fotki świątecznych wianków na cmentarz. Prawdę mówiąc siadałam do komputera z zamiarem pisania prac kontrolnych o szkoły, ale stwierdziłam że te zdjęcia nie mogą dłużej czekać, no i po części coś nie mam weny do pisania tych prac. Chyba przez to przeziębienie, które już od soboty mi towarzyszy, ale dzielnie z nim walczę. Do tego dochodzi jeszcze poświąteczne przejedzenie, chociaż nigdy nie miałam problemów z figurą to jednak wczoraj stwierdziłam, że muszę przyhamować z wpychaniem w siebie cukierków, pierników itp. ponieważ za tydzień idę na imprezę. Wolę więc nie ryzykować z przyciasną sukienką ;-P Ale dosyć już tego gadania o mnie. Czas na prezentacje aż lub tylko dwóch wianków ;-)
PS Zapomniałabym. I oczywiście życzę SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.

Świątecznie... ;-)

No i udało mi się dotrzymać słowa. Obiecałam sobie, że zdążę jeszcze przed świętami dodać fotki moich bożonarodzeniowych ozdób. Ale muszę przyznać, że im bliżej świąt tym szybciej ten czas leci. Przynajmniej u mnie tak jest. Może i ten rok nie był tak obfity w ilość ozdób świątecznych jak poprzedni, ale to nie znaczy, że nic nie zrobiłam. Trochę naprodukowałam tych ozdóbek i teraz mam problem gdzie je wszystkie pozawieszać lub poukładać. Nie żebym się tłumaczyła ;-) , ale ta mniejsza ilość wynika chyba ze stresu związanego z szkołą, której mi się zachciało.
Będę nieskromna, ale muszę się pochwalić że dostałam pierwsze zlecenie w związku z florystyką. Bo dostałam zamówienia na wianek bożonarodzeniowy na cmentarz. Jeszcze nie wiem czy spodoba się osobie, która go zamówiła. Ale mam cichą nadzieję że jednak się spodoba.
Dosyć już tego mojego gadania teraz czas na prezentację zdjęć.
PS Życzę Zdrowych I Spokojnych Świąt W Gronie Najbliższych Osób

Coraz bliżej święta.....

No i mamy już grudzień i coraz bliżej święta. I coraz więcej rzeczy do zrobienia, ale cóż jakoś dam radę       ;-) Muszę się przyznać że jednak w zeszłym roku narobiłam więcej dekoracji, ale to chyba z tego względu, że nie musiałam martwić się jakimiś tam pracami kontrolnymi. No ale zachciało mi szkoły i niestety ozdoby zeszły na drugi plan. Ale nie myślcie sobie, że aż tak bardzo się rozleniwiłam  że żadnej dekoracji nie zrobiłam. Co to to nie! Pierwszy raz w życiu zrobiłam wieniec adwentowy, co prawda prosty, ale jest :-) A poza tym jeszcze trochę innych ozdóbek. Ale dzisiaj zaprezentuję Wam, przede wszystkim zeszłoroczne ozdoby i jedną dekoracje robioną w tym roku, czyli mój debiut w robieniu wieńca adwentowego ;-)