I nie tylko chusteczniki, chociaż chustecznik też sie pojawi jednak będzie juz zapakowany. Podczas praktyk w kwiaciarni strasznie spodobały mi się oryginalnie zapakowane preznty, więc nadarzyła się okazja i spróbowałam swoich sił w pakowaniu prezentów. Może szału nie ma ale zawsze jakaś odmiana od pójści a na łatwiznę i włożenia preznetu do torebki ;-)
I w taki właśnie sposób zapakowałam chustecznik i książkę.
Pozdrawiam ;-)

